layhovichskiy_zamok.jpg

Podczas wojny Rzeczypospolitej Obojga Narodów z Księstwem Moskiewskim w latach 1654-1667, po zdobyciu Nowogródka 25 lutego 1660 r., wojewoda moskiewski I.A. Chowański ruszył ze swoimi wojskami w kierunku Lachowicz i dotarł tam 20 marca 1660 roku.

Zamek w Lachowiczach, zbudowany pod koniec XVI wieku przez hetmana wielkiego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza, był uważany za najpotężniejszą fortyfikację w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Stał na wzgórzu na lewym brzegu rzeki Witzy i był otoczony głęboką fosą wypełnioną wodą. Zamek miał kształt czworoboku o bokach 175 na 220 metrów. Każdy narożnik bastionu miał rozwiniętą konfigurację, a ziemne wały i bastiony były od zewnątrz obłożone kamieniem i cegłą.

Arsenał zamku składał się z ponad 30 armat i 50 gakownic, setek lekkich i ciężkich muszkietów, dużych zapasów prochu i chleba. Garnizonem dowodził komendant, pułkownik Michał Stanisław Judycki. Dysponował on oddziałem liczącym cztery tysiące ludzi, ale tylko 450 było zawodowymi żołnierzami, resztę stanowiła szlachta, Żydzi i chłopi.

Chowański zażądał bezwarunkowego poddania zamku, gdy tylko zbliżył się do niego ze swoją armią i nie czekając na pozytywną odpowiedź, wczesnym rankiem 26 marca rozpoczął szturm. Pomimo faktu, że niektórym moskiewskim żołnierzom udało się wspiąć na mury, nie mogli dostać się do środka i ostatecznie zostali wyparci. Zacięta bitwa trwała do trzeciej po południu, szturm został odparty, a wojska moskiewskie poniosły znaczne straty. Po nieudanej próbie zdobycia zamku, Chowański rozpoczął długie oblężenie.

Pomimo ciągłego bombardowania zamku w Lachowiczach z 12 baterii oblężniczych i oddziału 1500 ludzi z Mohylewa, który przybył do Chowańskiego w maju, zamek nadal stawiał opór i nie zamierzał się poddać.

W nocy 24 maja 1660 r. Chowański nakazał swoim oddziałom przeprowadzenie drugiego szturmu. Atak ten został odparty przez obrońców zamku potężnym ogniem z dział i ręcznej broni palnej. Atakujący zostali zmuszeni do przerwania natarcia, a ich straty wyniosły około dwóch tysięcy zabitych i rannych. Morale wojsk moskiewskich mocno podupadło.

Chowański kontynuował jednak oblężenie i szykował się nawet do trzeciego szturmu, ale przeszkodziły mu w tym oddziały WKL i polskie pod dowództwem Sapiehy i Czarneckiego, które przyszły z pomocą oblężonym. Chowański został zmuszony do przerwania oblężenia i przeniesienia się 10 kilometrów od zamku do wsi Połonke, gdzie jego wojska zostały pokonane przez oddziały Sapiehy i Czarneckiego.