vilkomir.jpg

Po śmierci wielkiego księcia litewskiego Witolda w 1430 roku tron objął jego kuzyn Świdrygiełło. Wkrótce jednak, w 1432 roku, swoje prawo do tronu zadeklarował rodzony brat Witowa, Zygmunt Kiejstutowicz, co było impulsem do wojny wewnętrznej na Litwie.

1 września 1435 r. książę Zygmunt ze swoją armią złożoną z 12 000 polskich żołnierzy, w tym oddziałów swoich zwolenników dowodzonych przez jego syna Michała, zbliżył się do Wilkomira, gdzie czekał już na niego książę Świdrygiełło ze swoją armią, w skład której wchodziły pułki z Połocka, Kijowa, Smoleńska, a także rycerze inflanccy dowodzeni przez mistrza Franka Kersdorfa. Wojskami dowodził książę Zygmunt Korybutowicz, były Namiestnik Witolda w Czechach. Wrócił z oddziałem husytów i przyłączył się do Swidrygiełły. 

Zamiast przygotowywać swoją armię do bitwy, Swidrigailo uznał, że mokry od deszczu teren nie nadaje się do walki i zaczął wycofywać swoje wojska bliżej Wilkomiru. W tym czasie książę Michał Zygmutovich zdecydowanie wykorzystał tę szansę, ponieważ armia wroga nie została zbudowana i nie była gotowa do walki, wydał rozkaz do ataku.

Niespodziewane i gwałtowne natarcie wywołało panikę w szeregach wojska Swidrigailo. Sam stracił konia i broń, a tylko dzięki Zygmuntowi Korybutowiczowi, który schronił się ze swoimi husytami za wozami ustawionymi w kręgu i odparł żołnierzy Zygmunta, pozwolił mu uciec z 30 jeźdźcami. W tej bitwie Świdrygiełło stracił wszystko, w tym ostatniego sojusznika, Zakon Inflancki, u którego w bitwie pod Wilkomirem zginął mistrz Frank Kersdorf, a także wielu szlachetnych rycerzy.

Bitwa pod Wilkomirem stała się punktem zwrotnym w wojnie o władzę w Wielkim Księstwie Litewskim, Zygmunt Kiejstutowicz wstąpił na tron Litewski, a Swidrygiełło, praktycznie bez armii, nie był już w stanie stawić oporu Zygmuntowi.